Zawidzenia
Zawidzenia
Nasze ciało ma taką budowę, że spoglądając za siebie, wstecz, równocześnie tracimy z oczu kierunek i punkt do którego zmierzamy. Pomimo, iż znika on (początek końca) z pola widzenia, to pozostaje jego powidok i nakłada się na kształtujące naszą pamięć wspomnienia.
Proces zapominania, byłby więc jednoczesnym traceniem przeszłości i przyszłości, także czasową selekcją tego, co istotne od tego, co nim nie jest.Żyjąc i patrząc wstecz, widzenie przeszłości determinuje również wraz z naszymi oczyma, kierunek twarzy, a co za tym idzie smak, zapachy, dotyk...
Ten rodzaj postmodernistycznej gry „odczuwania w odwróceniu”, u Alicji Kubickiej łączy miniony „czas patrzenia” z przepracowanym i uświadomionym „czasem widzenia”. Ponownym spoglądaniem na to, co miało już miejsce - i jest w stosunku do reagującego i odczuwającego ciała w kontinuum „trwającego czasu” jako zaangażowane w to, co „za”.
Co za tym idzie, ważnym acz nie jedynym kierunkiem jej poszukiwań, jest ujawnianie konsekwencji dominacji zmysłu wzroku w historii kultury, jak i istotne związki między doświadczeniem wizualnym a zawartymi w nim treściami.
Tworząc, podejmuje ona problem autotematyzmu - w ciągłym dekonstruowaniu i rekonstruowaniu nowoczesnej i ponowoczesnej tradycji wizualnej.
W jej twórczości, to na co patrzymy - jest tym, co Alicja widzi, a co było już przez Innych wcześniej doświadczone. Także ujęta przez nią problematyka medium i autoreferencjalności, połączona z intertekstualnością Julii Kristevy, pozwala nam patrzącym na ogląd rzeczywistości należącej do Innego, starając się, aby było to zobaczone jego oczyma. Otwierając się w ten sposób na dialog, Alicja poprzez wyobraźnię, na nowo odczytuje i ożywia to, co wciąż pozostaje i jest istotne. Użyte przez nią zabiegi deziluzyjne demaskują fikcyjny charakter świata wcześniej widzianego i przedstawionego. W tej sytuacji obraz staje się swoistą grą konwencji i nie odnosi się mimetycznie do rzeczywistości, lecz istotowo do jej obrazu.